Google+ Follow us
Imię: Miraclense (zdrobniale Mira)
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy: Mimo tego, że zaznała w życiu wiele cierpienia potrafi być
pogodna. Jest stanowcza i potrafi zachować zimną krew. Jeśli jest taka
potrzeba waleczna. Budzi sympatię, ponieważ nigdy nie wywyższa się i
nie poniża innych. Z reguły jest spokojną klaczą. Mądra i inteligentna.
Stara się pomagać w miarę możliwości. Całym sercem oddaje się swojej
profesji - jest lekarką. Sprawiedliwa i lojalna. Potrafi dotrzymać
tajemnicy. Opiekuńcza i kochająca. Ma słabość do źrebiąt i sama chciała
by mieć kilka. Walczy zawsze do samego końca. Nie wyobraża sobie by
opuścić kogoś w potrzebie. Odpowiedzialna.
Stanowisko: lekarka, może być nauczycielką lub w razie potrzeby opiekunką
Żywioł: natura
Moce: Ma możliwość sporządzenia magicznych mikstur pomagających w
różnych dolegliwościach (także sercowych), rozmowa z roślinami i
zwierzętami, ma w sobie niespotykaną energię - być może
stanie się najlepszym z magów
Partner: nie liczy na miłość...
Rodzina: Miała kochającą rodzinę. Wszystko byłoby dobrze gdyby
nie niespodziewana śmierć jej matki. Ojciec pokochał inną klacz. Macocha
była dla niej okrutna. Nie mogła znieść jej widoku, ponieważ Mira była
przyszłą betą, a nie jej syn. W końcu oskarżyła Miraclense o otrucie
członka stada. Alfy stada nie miały wyboru. Mira została wygnana.
Historia: Po wygnaniu Mira nie mogła znaleźć swojego miejsca w
świecie. Osamotniona i skazana na izolację od jej podobnych nauczyła się
obcować z naturą i rozumieć mowę zwierząt. Gdy widziała z daleka stado
koni omijała je szerokim łukiem. Nie zniosłaby ponownego posądzenia i
następnego wygnania. Obserwowała zmiany pogody, zachowanie otoczenia i
zrozumiała, że jedynie spokój pomaga w wewnętrznej pogodzie ducha.
Pewnego dnia, gdy słońce chyliło się już ku zachodowi natknęła się na
uroczy, krystalicznie czysty strumień. Postanowiła pozostać w tym
miejscu na noc. Nie spodziewała się, że ktoś ją tu zobaczy. Wybiła
północ. Mira spała kamiennym snem. Z ciemności wyłoniła się jakaś klacz.
Po chodzie było widać, że była dużo starsza niż Miraclense. Pochyliła
się nad nią i wyszeptała pewne zaklęcie. Uśmiechnęła się nad śpiącą i
zamieniła się w pył błyskotliwych kryształków, które wzleciały w stronę
Księżyca. Rano, po przebudzeniu klacz zauważyła w oddali kilka koni. Już
miała powoli oddalić się by uniknąć konfrontacji, gdy nagle błysnęła
myśl:
-Może powinnam z nimi porozmawiać?
Zebrała się w sobie i ruszyła w stronę rosłych rumaków. Okazało się, że
jest to patrol wojowników z Winged Hooves. Mira choć trochę
onieśmielona postanowiła zapytać o wszystkie szczegóły. Po dłuższym
zastanowieniu ruszyła z ogierami. W kierunku jej przyszłego domu.
Umiejętności:
Siła: -
Spryt: -
Zwinność: 1✭
Opiekuńczość:-
Inteligencja: 1✭
Punkty Życia: 40❤
Umiejętności:
Siła: -
Spryt: -
Zwinność: 1✭
Opiekuńczość:-
Inteligencja: 1✭
Punkty Życia: 40❤
Właściciel: właścicielka222
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz