piątek, 3 stycznia 2014

Od Rudego - CD historii Martela

-Martel ...- mruknąłem
Ogier spojrzał na mnie nieco zdziwiony.
-Prośba...następnym razem uważaj, gdzie strzepujesz śnieg!- powiedziałem, a na końcu zaśmiałem się cicho
-Oj, przepraszam...tak jakoś- powiedział dalej się uśmiechając
Spojrzałem za siebie. Grupa saren dalej patrzyła na Nas jak na idiotów.
-A wam wystają kości z głów!- krzyknąłem nie bardzo zastanawiając się nad tym, co mówię.
Sarny i koziołki popatrzyły na siebie, i lekko skuliły uszy.
-Rudy...- mruknął Martel
-Chodź, oprowadzę Cię, znajdziemy Ci jaskinię, i pokarzę Ci super polankę z mnóstwem koniczyny.
Martel ucieszył się na wspomnienie o koniczynie. Dopiero teraz pomyślałem, że pewnie szedł cały dzień.
****
Znaleźliśmy Martelowi jaskinię, najedliśmy się, teraz pozostawały tereny. Wymieniłem ich nazwy, i spytałem, gdzie najpierw chce iść mój przyjaciel.

<Mertelu, nie mam weny, gdzie idziemy? (GOO)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz