-Nie świętujesz? A ja już ci chciałem podarować kwiat- zażartowałem.
-Nie będę zła, jeśli mi je dasz. Głodna jestem- zaśmiała się. -To chodź na Łąkę Maków- powiedziałem i poszliśmy. Najedliśmy się tam do syta i odpoczęliśmy. -Gotowa na resztę zabawy?-spytałem -Tak ale w co?-zapytała grzebiąc kopytem w ziemi -Hm.....w chowanego. Ty szukasz czy kryjesz? -Kryje, lepiej się chwam niż szukam. Gdybym miała szukać potrwało by to rok- zaśmiała się i pobiegła schować Primawera? Ty masz wenę?! Ja nie mam, to nie fair. Ukradłaś mi.......... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz