środa, 12 marca 2014

Od Martela - CD historii Miry

Spojrzałem na klacz z podniesioną jedną brwią. Spojrzała na mnie chwilowo i znowuż odwróciła wzrok.
-Co mi się tak przypatrujesz?- spytała, chyba trochę zdenerwowana
-Ja? A niby czemu? Wydaję mi się, że ktoś tu lekko oszukuje mnie- ruszyłem stępa.
-I, że niby to ja?- oburzyłaś się
-Serio nie masz przyjaciół?- zdziwiłem się, podnosząc głowę do góry
-Mówiłam ci, że Rosalie to...
-Tak, tak. Mówiłaś- przerwałem jej
Nie odpowiedziała, a widziałem, że coraz bardziej ją wkurzam
-Ej no. Nie obrażaj się. Ja się tylko tak droczę, a tak naprawdę to przepraszam- uśmiechnąłem się
Spojrzała tylko przelotnie i znowuż odwróciła wzrok.
-Przyjaciół poznaje się w bidzie- rzuciłem i przyspieszyłem, by wyrównać z jej krokiem
-Dzięki za radę- burknęła
Stanąłem przed nią, zatrzymując się.
-Jesteś zła? Nie denerwuj się, ja tylko się droczę, nie jestem z tych ogierów co lubią się nabijać, sorry- odpowiedziałem, patrząc na nią z większą powagą
-*Wow, pierwszy raz mówię coś na poważnie*- pomyślałem, nie schodząc jej z drogi.

<Mira? CD, tylko nie fochaj się już na Martelka :D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz