Kłusowałam sobie po terenach, chcąc poznać je jeszcze bardziej. Zgłębić
ich tajemnice. Każdy z tych terenów zachwycał swoją "innością", swoją
tajemnicą i pięknem, zapierał dech w piersiach. Sprawiał, że chciało sie
zostać w tym miejscu jak najdłużej.
- Kim jesteś? - odwróciłam się gwałtownie, słysząc cichy i nieśmiały
głosik. Moim oczom ukazała się śliczna brązowo - biała klaczka.
- Nazywam się Sasha - odparłam łagodnie, zwalniając do stępu i idąc w kierunku źrebięcia - A ty...?
- Cassie - odparła szybko
Uśmiechnęłam się towarzysko
- Jesteś jednym ze źrebaków, które znalazła Mira? - spytałam, trącając ją pyskiem
- Ta taka miła klacz, która nas przyprowadziła do tego stada? Tak - uśmiechnęła się lekko
- Miło mi cię poznać - pomogłam wstać klaczce - Jesteś głodna? Mogłybyśmy iść coś zjeść...
- Tak..., mogłabyś ze mną pójść? - spytała niepewnie, kierując swoje śliczne, czarne i duże oczka na mnie
- No, jasne! - zaśmiałam się - Chodź, tędy
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz