wtorek, 4 marca 2014

Od Martela - spotkanie

Wybiegłem zza drzew, oglądając się za siebie czy czasem może ktoś nie obserwuje mnie gdy mam codzienną głupawkę na poziomie czwartym. Zaśmiałem się głośno i odwróciłem, wpadając w wielką siłą w las i dostając od gałęzi po sierści.
-Wredne gałęzie!- krzyknąłem i zatrzymałem się przy wysokim drzewie, otrzepując z igieł i resztek porannej rosy.
-*Dobra, trzeba się ogarnąć, lecz i trak w moim przypadku to niemożliwe, ale co tam*- pomyślałem i wzruszyłem ramionami, kierując się w kierunku Łagodnej Zatoki.
Pierwszy raz szedłem spokojnym spacerkiem, czując zapach wiosny. Wtem zauważyłem młodego ogierka, stojącego nieopodal jeziora.
-Siemson!- zawołałem z daleka, podbiegając do źrebaka
Odwrócił głowę w moją stronę i zaczął mi się przyglądać uważnie.
-Spoko młody. Jestem stąd. Nazywam się Martel, a ty to pewnie ten z tych koni, które przyprowadziła Mira, tak?- stanąłem obok niego.
-Tak. Ja nazywam się Moody i masz rację. Przyprowadziła nas tu... yyy... Mira, tak Mira. Jestem tu razem z bratem i siostrami. Właśnie przyszedłem tu sam, bo nudziło mi się siedzieć w jaskini- rozgadał się, nie mogąc przestać.
-Ej, ej młody. Spoko, rozumiem. Zwykle też przychodzę jak mi się nie chce siedzieć w jaskini, no i mam dużo energii. A może miałbyś ochotę się przebiec gdzieś ze mną, albo wiem! Widziałeś wszystkie tereny? Chyba tak, bo skoro przyprowadziła Cię tu Mira to...
-Widzę, że wreszcie ktoś kto gada tak samo jak ja- uśmiechnął się ogierek- No jasne, że tak!- krzyknął uradowany
-To świetnie! Ale najpierw coś zjemy, ok? Jestem głodny jak wilk. Co powiesz na trawę i siano z... Czekaj jak to się nazywało? A! Z Lasu Murckowskiego?- spojrzałem z uśmiechem na młodego ogierka
-Pewnie. Ja również jestem głodny- zaburczało mu w brzuchu
-Ohoho! Stary! Koniecznie musisz coś zjeść, a więc naprzód marsz!- stanąłem dumnie
Ruszyliśmy galopem w kierunku naszego celu. Po długiej bieganinie, stanęliśmy na skraju lasu.
-Tak w ogóle to co Was tu sprowadza?- spytałem już bardziej poważnie.

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz