piątek, 7 marca 2014

Od Moonlight

Chmury przybierały piękne kształty, największe wrażenie robił jednak ogromny smok, który szykował się do gwałtownego lądowanie na ziemi, zwijając się w spiralę. Tak, wiem, że to tylko moja bujna wyobraźnia, ale milo tak czasem pooglądać chmury. Nic dziwnego, ze prawie wpadłam na jakąś klacz.
- Och! Przepraszam, nie zauważyłam cię... - zmieszałam się. Pewnie uzna mnie za wariatkę. W sumie to chyba słusznie...
- Nie szkodzi - powiedziała. - Jak masz na imię?
- Moonlight. A ty?
- Nadzieja. Jestem nowa.
- Serio? Ja też! - odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Byłam tu tylko parę dni.
- A znasz tu jakieś tereny? - spytała.
- Szczerze? Tylko Główną Łąkę i trochę na obrzeżach, nie lubię łazić sama. Ale teraz nie jestem sama... to może gdzieś pójdziemy? Mam dość dobrą orientację w terenie, więc trafimy jakoś z powrotem.

<Nadzieja?> 


Moonlight wykonała zadanie nr 1 i dostaje w nagrodę 20 ❤  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz